Gmina Dobra ma Wicewójta

Gmina Dobra ma Wicewójta

Na konferencji prasowej w poniedziałek, 13 stycznia 2020 r., Wójt Gminy Dobra przy okazji prezentacji ogólnych ram budżetu Gminy Dobra na rok 2020 ogłosiła utworzenie stanowiska Wicewójta i zatrudnienie na to stanowisko mieszkańca Mierzyna - Pana Rafała Zahorskiego.

W trakcie konferencji poruszono także kwestię referendum odwołującego Wójta Gminy Dobra oraz "radnych opozycyjnych".

W artykule pozwoliłem sobie także na redakcyjny komentarz do powstania stanowiska Wicewójta.

 

Wójt Gminy Dobra w czasie konferencji ujawniła, że o utworzeniu stanowiska Wicewójta pomyślała poważnie w trakcie tworzenia projektu nowego budżetu, w październiku 2019 r.  W budżecie pojawiło się zbyt dużo zadań, co wymagało już posiadania dobrego zespołu do zarządzania nimi.

Zgodnie z art. 26a ust. 1 "Ustawy o samorządzie gminnym" wójt w gminie liczącej od 20 tys. do 100 tys. mieszkańców może powołać w drodze zarządzenia maksymalnie dwóch zastępców.

Zakres obowiązków nowego Wicewójta ma być zgodny z art. 28g "Ustawy o samorządzie gminnym", a więc jak to ujęła Pani Wójt - "czyli te zadania, które Wójt zleci do wykonania".

Pan Rafał Zahorski jest "pełnoprawnym" mieszkańcem Mierzyna od 2002 r. i śledzi rozwój naszej gminy bezpośrednio jako jej mieszkaniec. Jak mówi - chce być dobrym wsparciem i oparciem dla Pani Wójt i całego zespołu Gminy.
Ma duże doświadczenie w logistyce, zarządzaniu różnymi przedsiębiorstwami, pracy dla firm zagranicznych.

Pan R. Zahorski powiedział : "Zarządzanie gminą czy współzarządzanie gminą jest niczym innym jak tylko inną formą zarządzania przedsiębiorstwem. Gmina to jest bardzo dobrze zorganizowane przedsiębiorstwo."

Na pytanie o łączenie stanowisk pełnomocnika Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego ds. gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej i wicewójta Pan R. Zahorski odparł, że nadal będzie pomagał Marszałkowi, co nie będzie kolidowało z zajmowaniem stanowiska Wicewójta, bo to są dwa inne zakresy obowiązków i inne zakresy wiedzy.
Nie poruszył w tym momencie kwestii zaangażowania czasowego w pełnienie tych dwóch odrębnych obowiązków, co wydawałoby się naturalną częścią odpowiedzi na to pytanie.

 

W trakcie konferencji padło także pytanie o zarzuty z wniosku referendalnego o odwołanie Wójta Gminy Dobra.

Pan R. Zahorski uznał w tym temacie, że "sztandarowy zarzut" to słynna tematyka lamp z zasilaniem solarnym i hybrydowym i stwierdził: "robienie z tego tragedii na całą Polskę uważam, że jest sporym nadużyciem", bo na 3,5 tys. lamp jest 500 z zasilaniem z energii odnawialnej - czyli ok. 13% z czego nie działa tylko część, kilka %.

Niestety nowy Wicewójt nie odniósł się do innych zarzutów inicjatywy referendalnej, a przecież sprawa lamp w tym wniosku to tylko połowa jednego z 14-tu punktów, czyli niecałe 4% treści wniosku...

Podsumowując ten wątek Pan R. Zahorski uznał, że skupiać nie należy się na referendum, a na ciężkiej pracy dla przyszłości.

Jeśli chodzi o zarzuty referendalne - Pani Wójt z kolei stwierdziła, że dzisiaj jeszcze nie jest ten moment, żeby szczegółowo o tym rozmawiać.
Jak powiedziała: "taka konferencja zostanie niebawem na pewno zorganizowana, gdzie do tych wszystkich zarzutów, które zostały zgłoszone w referendum dokładnie się przygotujemy i dokładnie na wszystkie odpowiemy".

 

Nowy Wicewójt zdradził ponadto, że nie podoba mu się pojęcie "radnych opozycyjnych", bo radni powinni działać razem na rzecz Gminy i jej mieszkańców, a nie wiadomo "wobec czego" miałaby być to "opozycja". Pan R. Zahorski uważa, że za budżetem gminy powinni jednogłośnie głosować wszyscy radni, bo czas na wyrażenie zdań odrębnych do jednej czy dwóch inwestycji na 120 był wcześniej.


 

Od Redakcji:

Przed wyborami samorządowymi w 2018 r. prezentowałem osobiste stanowisko, że w gminie takiej wielkości jak Gmina Dobra stanowisko Wicewójta jest oczywistą potrzebą.

Zdania nie zmieniłem i osobiście uważam, że dobrze stało się, iż Pani Wójt utworzyła takie stanowisko i zatrudniła na nim osobę z dużym doświadczeniem menedżerskim.

Moje obawy budzą w tym momencie (bo nowemu Wicewójtowi należy dać czas na wdrożenie się) dwie kwestie:

1. gmina to wg mnie nie jest stricte przedsiębiorstwo - jak twierdzi Pan R. Zahorski.
Takie ujęcie przez nowego Wicewójta może rodzić wątpliwości, czy mimo swojego bogatego doświadczenia menedżerskiego ma na uwadze, że dyscyplina finansów publicznych (na którą niejednokrotnie powoływała się Pani Wójt) często ogranicza swobodę zarządzania takim "przedsiębiorstwem" i niektórych kroków - naturalnych do podjęcia w rzeczywistych firmach - nie da się tak prosto podjąć w jednostkach samorządu terytorialnego.

2. podział kompetencji pomiędzy Wójta i Wicewójta
Z wypowiedzi Pani Wójt można w jednym momencie wnioskować, że zamierza delegować sukcesywnie kolejne uprawnienia na rzecz nowego Wicewójta. I dobrze.
Niestety z innych wypowiedzi na tej samej konferencji wynika, że Wicewójt ma być głównie wsparciem w zakresie strategii, analiz i planów. To już nie tak dobrze.
Osobiście spodziewałbym się podziału kompetencji pomiędzy Wójta i Wicewójta, co faktycznie odciążyłoby Wójta Gminy od zajmowania się całym spektrum zagadnień gminy. Jako mieszkaniec gminy czasami prowadzący z UG Dobra korespondencję zastanawiam się, na ile miała Pani Wójt możliwość zapoznania się chociaż pobieżnie ze sprawą czy pismem kierowanym do mnie, a podpisywanym przez Wójta...
Według mnie tylko sprecyzowany i realny rozdział kompetencji (na co w moim przekonaniu pozwalają art. 33 i 39 "Ustawy o samorządzie gminnym") pozwoli usprawnić funkcjonowanie gminy w zakresie zarządzania. Mam wątpliwości, czy odciążenie Wójta jedynie przez "zdjęcie" zadań planistyczno-analitycznych wystarczy...

Niemniej dajmy czas i możliwość wdrożenia się i wyklarowania sposobu działania w nowym układzie zarządzania gminą. Oby czas próby był krótki, a efekt szybko przełożył się na pozytywne rezultaty.

Grzegorz Krakowiak

 


Info: własna na podstawie konferencji prasowej Wójt Gminy Dobra z dnia 2020-01-13